W piątkowy wieczór MKS Dąbrowa Górnicza zmierzył się z Twardymi Piernikami Toruń. Przez trzy kwarty mecz był wyrównany, ze wskazaniem na gospodarzy. W ostatniej odsłonie spotkania torunianie „odpalili silniki” i przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Pierwsza kwarta zakończyła się jednopunktową przewagą dąbrowian. W drugiej kwarcie sukcesywnie powiększali prowadzenie, które w pewnym momencie sięgnęło nawet 14 „oczek”. Goście nie dawali jednak za wygraną i skutecznie niwelowali dystans. Trzecia kwarta należała wciąż do MKS-u, ale zespół z Torunia nie odpuszczał. Twarde Pierniki mocno rozpędziły się w ostatniej partii i pod koniec spotkania uciekły tak daleko, że dąbrowska ekipa nie była już w stanie odwrócić losów pojedynku.

Arik Smith dla drużyny z Torunia zaliczył 21 punktów i 4 asysty. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Tayler Persons, który spotkanie zakończył z 22 punktami i 9 asystami.

MKS Dąbrowa Górnicza aktualnie plasuje się na 11 miejscu w Orlen Basket Ligi. W nadchodzącej kolejce, 5 grudnia, zmierzy się na wyjeździe z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk.

11.kolejka Orlen Basket Ligi

MKS Dąbrowa Górnicza – Arriva Twarde Pierniki Toruń 85:92  (27:26; 23:19; 16:15; 19:30)

MKS Dąbrowa Górnicza: Tayler Persons – 22 pkt., Lovell Cabbil – 14 pkt., Nicolas Carvacho – 14 pkt., Jeriah Horne – 9 pkt., Błażej Kulikowski – 8 pkt., Marc Garcia – 7 pkt., Marcin Piechowicz – 4 pkt., Maciej Kucharek – 3 pkt., Dominik Wilczek – 2 pkt., Dawid Słupiński – 2 pkt.

Arriva Twarde Pierniki Toruń: Arik Smith – 21 pkt., Goran Filipović – 19 pkt.,Mate Vucić – 13 pkt., Aaron Cel – 12 pkt., Trey Diggs – 11 pkt., Aljaz Kunc – 6 pkt., Wojciech Tomaszewski – 6 pkt., Bartosz Diduszko – 4 pkt., Paweł Sowiński – 0 pkt.