Niewysłowione, bliżej nieokreślone, płonące ogniem egzystencjalnego smutku i radości jednocześnie – tęsknoty:
„Jak liść, przez chwilę piękny, nim go wiatr strąci z drzewa,
Tak w nas głęboko skryte śpią:
Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty,
Znaczące prawie tyle, co nic.
Nagłe i szybkie serca łopoty,
Kto by nie znał ich.
Nie wiadomo skąd zjawiają się …
Nieodgadnione w nas duszy westchnienia”.
Fot.: M. Wesołowski