Dostępne skróty klawiszowe:
W parze z tymi działaniami konieczne jest takie przeorganizowanie pracy poradni ginekologicznej, by zwiększyć liczbę przyjmowanych pacjentek oraz wykonywanych zabiegów, także popołudniami. Niezbędne jest przynajmniej 50 zabiegów z zakresu ginekologii onkologicznej, które są jednym z warunków uzyskania przez Zagłębiowskie Centrum Onkologii statusu SOLO III czyli najwyższego poziomu Specjalistycznego Ośrodka Leczenia Onkologicznego.
– To kompromisowe rozwiązanie wypracowane na prośbę prezydenta miasta, który wspólnie z koalicyjnymi radnymi miał wątpliwości, czy rozwój onkologii powinien się odbywać kosztem innych obszarów działalności szpitala – mówi Marzena Kula, dyrektor ZCO i dodaje, że jest gotowa na podjęcie tych działań, ale niezbędna jest do tego współpraca ordynatora i zespołu oddziału położniczo-ginekologicznego.
– Jesteśmy gotowi pokryć koszty dodatkowego anestezjologa, by umożliwić przyszłym mamom korzystanie ze znieczulenia zewnątrzoponowego w trakcie porodów. Znalezienie takiego lekarza poleciłam ordynatorowi oddziału – wyjaśnia dyrektor ZCO.
– Wspólnie z dyrekcją podejmujemy to wyzwanie i tak przeorganizujemy pracę oddziału, by zwiększyć zarówno liczbę wykonywanych zabiegów z zakresu onkologii ginekologicznej, jak i liczbę porodów przyjmowanych w szpitalu – deklaruje Jacek Schab, ordynator Oddziału Położniczo-Ginekologicznego ZCO.
– W chwili obecnej szpital nie dysponuje pomieszczeniami, gdzie szkoła mogłaby powstać, ale władze miasta zadeklarowały pomoc w znalezieniu odpowiedniego miejsca w sąsiedztwie szpitala. Dodatkowo podejmiemy próbę takiego zorganizowania pracy, by w soboty na oddziale położniczym mogły się odbywać „dni otwarte”, w trakcie których przyszłe mamy będą mogły zobaczyć miejsce, w którym będą mogły powitać na świecie swoje pociechy – mówi dyrektor Kula.
– W mojej ocenie rozwiązanie, w którym stawiamy na rozwój świadczeń dla pacjentów onkologicznych przy jednoczesnym utrzymaniu możliwości przyjmowania porodów w Zagłębiowskim Centrum Onkologii jest najbardziej optymalne. Cieszę się, że dyrekcja szuka nowych rozwiązań i mocno trzymam kciuki, by ten plan udało się w pełni zrealizować – podsumowuje Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.
Fot. pixabay