Sobotnie popołudnie w hali „Centrum” upłynie pod znakiem koszykówki. MKS Dąbrowa Górnicza stoczy kolejne starcie, bardzo istotne w kontekście utrzymania w krajowej elicie.

Po zmianie na stanowisku trenera i objęciu sterów przez Jean-Denysa Chouleta MKS to zupełnie inny zespół, który przerwał serię porażek, w meczach prezentuje się dobrze, potrafi wygrywać, a przegrywając – jak ostatnio z mistrzem Polski, Treflem Sopot – nie robi tego bez stylu i walki. Zatem nachodzący pojedynek można uznać jako potencjalną okazję do zanotowania zwycięstwa.

W ramach 23.kolejki Orlen Basket Ligi, w sobotę 29 marca, MKS Dąbrowa Górnicza podejmie PGE Start Lublin. Początek o godz. 15.30. Bilety dostępne online, a także w kasie hali „Centrum” w dniu spotkania (droższe o 10 zł od sprzedawanych internetowo).

Starcie tych ekip w pierwszej rundzie zakończyło się wygraną lublinian 95:81. Do rewanżu lubelski team przystępuje z czwartej lokaty, gospodarze zamykają ligową stawkę, a każdy kolejny występ to dla nich szansa, by wyrwać się wyżej. Teraz o losach pojedynku mogą zadecydować indywidualne konfrontacje Cobe Williamsa (MKS) z Manu Lecomte (Start), albo Tylera Cheesea (MKS) przeciwko Trevinowi Brownowi (Start). Ciekawa może być też walka podkoszowych – Mattiasa Markussona (MKS) z Ousmane Drame (Start). Kiedy swoje cegiełki dołożą pozostali zawodnicy, kibice mogą szykować się na widowiskowe, zacięte akcje i porcję solidnego basketu.