Dostępne skróty klawiszowe:
Dąbrowska tenisistka Maja Chwalińska zagra w turnieju grupy I strefy euroafrykańskiej Pucharu Federacji, który odbędzie się od 6 do 9 lutego w Zielonej Górze. Oprócz gospodarzy w Zielonej Górze wystąpią drużyny z Bułgarii, Danii, Estonii, Rosji, Szwecji i Ukrainy. Decyzją kapitana Dawida Celta w składzie reprezentującym nasz kraj znalazły się czołowe singlistki – Magda Linette (86. WTA), Magdalena Fręch (154.), Iga Świątek (178.) i Maja Chwalińska (345.) oraz Alicja Rosolska (najlepszą krajowa deblistka).
Grupa I strefy euroafrykańskiej Pucharu Federacji składa się z 15 zespołów. W Zielonej Górze zagra siedem drużyn, reszta weźmie udział w turnieju organizowanym w tym samym czasie przez Wielką Brytanię. Tylko najlepszy z rozgrywek turniejowych powalczy w kwietniu w barażu o grupę światową II, zaś najgorszy spadnie do grupy II strefy euroafrykańskiej.
Polska po raz pierwszy w historii będzie organizatorem największych cyklicznych zawodów drużynowych kobiet. W ten sposób Międzynarodowa Federacja Tenisowa ITF doceniła Polski Związek Tenisowy za postęp i bardzo dobre funkcjonowanie. Kibiców może zainteresować fakt, że w Zielonej Górze zagrają wysoko klasyfikowane tenisistki Dunka Caroline Wozniacki i Ukrainka Jelina Switolina.
Maja Chwalińska – urodziła się, mieszka i trenuje w Dąbrowie Górniczej, reprezentuje klub z Bielska-Białej. Przygodę z tenisem rozpoczęła, gdy miała 7 lat. „Wyłowił ją” trener Paweł Kałuża, szkoleniowiec z którym związana jest i obecnie. Maja to nie tylko wielki talent, na swój sukces ciężko pracuje. W lipcu 2018 Maja Chwalińska została wicemistrzynią Europy do lat 18 w singlu, osiągnęła pierwszy deblowy triumf na turnieju Bella Cup w Toruniu, zaliczyła też pierwszy występ w turnieju rangi ITF 100 000$ – Empire Slovak Open w Trnavie. Sezon 2018 zakończyła finałem debla w turnieju 60,000$ w Toronto. Chwalińska wie, co chce osiągnąć: wygrać turniej wielkoszlemowy. I tego jej życzymy! Walka w Zielonej Górze to kolejny krok, aby cel ten zdobyć. Trzymamy kciuki!