Mróz, nie mróz, biegać zawsze można. Można też pomaszerować, a najlepiej, kiedy aktywności fizycznej towarzyszy dobra zabawa. A to znów pokazali uczestnicy Biegu Walentynkowego, który już trzynasty raz gościł w Dąbrowie Górniczej.

W niedzielę, 16 lutego, na starcie XIII Biegu Walentynkowego stanęło ponad 500 osób. Biegli albo maszerowali z kijkami, indywidualnie bądź w parach. Część z nich, tradycyjnie, zdecydowała się na udział w kolorowych, karnawałowych przebraniach. Trasa zawodów wiodła alejkami parku Hallera, a start i meta znajdowały się przed halą „Centrum”.

W kolorowej, aktywnej zabawie wzięło udział 218 biegaczy „solo”, 107 par, 59 maszerujących indywidualnie, a także 8 par w kategorii nordic walking.

Historia dąbrowskiego Biegu Walentynkowego sięga 2012 r. Pierwsza edycja została zorganizowana w parku Zielona. Wzięło w niej udział 200 uczestników. Wszystkim tak bardzo się spodobało, że postanowili ponownie spotkać się za rok, tym razem nad Pogorią III. Biegacze startowali z okolic mola i okrążali jezioro już znacznie większą grupą. Coraz więcej osób postawiło na zabawne przebrania. Dołączona też została konkurencja biegu w parach. Para pokonywała dystans związana wstążeczką i razem była klasyfikowana.

Popularność biegu rosła, uczestników było coraz więcej i postanowiono przenieść imprezę do centrum miasta. Od IV edycji bazą Biegu Walentynkowego jest hala „Centrum”. Trasa prowadzona była różnie, czasem głównymi ulicami miasta, czasem alejkami parku Hallera. Bieg stawał się coraz bardziej popularny i startowało w nim nawet ponad tysiąc zawodników na trasie.

Bieg Walentynkowy na stałe wpisał się w kalendarz imprez organizowanych w Dąbrowie Górniczej. Przez 12 lat udział w nim wzięły tysiące biegaczy i zawodników nordic walking. Nieodmiennym elementem biegu jest fantastyczna atmosfera.