Dostępne skróty klawiszowe:
Powrót do hali „Centrum”, po trzech spotkaniach wyjazdowych, nie był udany dla koszykarzy dąbrowskiego MKS-u. W niedzielne popołudnie musieli uznać wyższość przeciwników.
MKS Dąbrowa Górnicza podjął Grupę Sierleccy Czarnych Słupsk. W pierwszej kwarcie zespoły toczyły wyrównany pojedynek, jednak od drugiej odsłony meczu goście zaczęli punktowo odjeżdżać gospodarzom. Słupszczanie kontrolowali przebieg gry i na finisz dowieźli bezpieczną przewagę dającą im kolejne zwycięstwo w sezonie.
Najlepszym zawodnikiem gości był Beau Beech, który na swoim koncie zapisał 19 punktów, 13 zbiórek i 4 asysty. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Devyn Marble – zgromadził 25 punktów, 8 zbiórek i 6 asyst. Po dziesięciu kolejkach Energa Basket Ligi zespół ze Słupska, który w tym sezonie z przytupem wszedł do ekstraklasy, zajmuje drugie miejsce w tabeli. MKS wygrał do tej pory tylko dwa razy i zamyka ligową stawkę.
W opinii trenera Czarnych, kluczem do zwycięstwa była gra zespołowa.
– Moi zawodnicy bardzo dobrze zagrali w ataku, zaliczyli 26 asyst, dzielili się piłką, nie grali samolubnie. Taki właśnie był nasz cel. Mieliśmy kilka przestojów, to zdarza się w każdym meczu, ale próbuje to eliminować – podsumował Mantas Cesnauskis, trener Czarnych.
– To był bardzo ważny mecz. Przyjeżdżając do Dąbrowy wiedzieliśmy, że dąbrowska drużyna dawno nie poczuła smaku zwycięstwa, my byliśmy bezpośrednio po porażce. Oba zespoły podeszły do spotkania bardzo poważnie. Dzięki grze zespołowej z kwarty na kwartę powiększaliśmy przewagę – ocenił Dawid Słupiński, środkowy słupskiej drużyny.
Wątpliwości co do przewagi przeciwnika nie mieli też przedstawiciele MKS-u.
– Zespół ze Słupska wygrał zasłużenie. Miał bardzo dobrą skuteczność w rzutach za trzy punkty. Gdy próbowaliśmy zbliżać się punktowo, od razu odpowiadał „trójkami” i utrzymywał przewagę. U nas było widać brak rozgrywającego. Szukamy zawodnika na tę pozycję i liczę, że jeśli do nas przyjdzie, to zmieni obraz gry – stwierdził Jacek Winnicki, trener MKS-u.
– Nie umieliśmy znaleźć odpowiedzi na grę Klassena i Beecha, mimo że wiedzieliśmy co będą robić. Momentami mieliśmy wrażenie, że udaje ich się zatrzymać, ale jednak zdobywali ważne punkty i przeciwnicy odskakiwali nam na 10-15 punktów. Wtedy znów trzeba było ich gonić. Nie starczyło nam jednak czasu i sił – powiedział Michał Nowakowski, silny skrzydłowy MKS-u.
W najbliższych tygodniach dąbrowian czeka seria czterech meczów na wyjeździe. W nadchodzącej kolejce, 12 listopada, zmierzą się z Kingiem Szczecin. Mecz pokaże Polsat Sport News. Początek o godz.20.40. MKS znów u siebie zagra 18 grudnia, a rywalem będą Twarde Pierniki Toruń. Wcześniej, 22 listopada, będzie można zobaczyć go w ramach europejskich rozgrywek Alpe Adria Cup, kiedy zmierzy się z chorwacką ekipą KK Gorica.
PK
***
10.kolejka Energa Basket Ligi
MKS Dąbrowa Górnicza – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 82 : 97 (20:21, 20:29, 18:20, 24:27)
MKS: Marble 25, Nowakowski 18, Lewis 11, Mijović 10, Haney 10, Sobin 6, Brenk 2
Czarni: Klassen 24, Beech 19, Garrett 19, Jankowski 9, Musiał 8, Witliński 7, Young 5, Słupiński 4, Kordalski 2