Dąbrowscy radni zdecydowali o nieobciążaniu domowych budżetów dąbrowian maksymalnymi stawkami podatku od nieruchomości. W efekcie w 2025 roku obowiązywać będą preferencyjne stawki od budynków mieszkalnych, pozostałych budynków oraz gruntów pozostałych.

W zeszłym roku, podczas ustalania stawek podatku od nieruchomości na 2024 rok, po wcześniejszej dyskusji z prezydentem, radni klubów Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i Towarzystwa Przyjaciół Dąbrowy Górniczej zdecydowali, że obejmą mieszkańców tarczą, która ochroni budżety domowe przed podwyżką. W efekcie stawki podatku od budynków mieszkalnych, pozostałych budynków oraz gruntów pozostałych zostały w 2024 roku zamrożone na poziomie z 2023 roku.

Kolejny rok z niższymi stawkami

Preferencyjne stawki podatku stawki podatku od budynków mieszkalnych, pozostałych budynków oraz gruntów pozostałych będą obowiązywać także w 2025 roku.

Podczas środowej sesji radny Piotr Ślusarczyk zwracał uwagę, że korzyści z preferencyjnych stawek będą niewielkie. Przywoływał przy tym 5-osobową rodzinę zamieszkującą na 50 m kw. Jak wyliczył, „korzyść” sprowadzi się w niej do 8 gr miesięcznie na osobę. Dlatego apelował o głosowanie przeciw uchwale.

Janina Bronikowska-Radosz, skarbnik miasta, w wyjaśnieniach przywoływała nie mieszkania, lecz domy o powierzchni od 120 do prawie 400 m. Co ważne, zamieszkujące w nich osoby płacą podatek nie tylko od budynków mieszkalnych, ale także od budynków pozostałych czy gruntów pozostałych, których stawki także będą preferencyjne.

– Jesteśmy jedynym miastem, które stosuje preferencyjne stawki podatku od nieruchomości w trzech przypadkach – podkreślał w trakcie sesji Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Radny Piotr Bobrowski podkreślił, że pobieranie podatków nie jest rzeczą przyjemną. – Każdy jak tu siedzimy musi mieć jednak świadomość, że budżet miasta to wpływy z najrozmaitszych danin, które są potem wydatkowane w szeroko rozumianym i pojętym interesie mieszkańców na inwestycje, o które w imieniu mieszkańców zabiegamy – mówił radny Bobrowski, przypominając, że wydatki miasta, choćby tylko na oświatę, nieustannie rosną. Ponieważ  subwencja oświatowa nie wystarcza na pokrycie wszystkich potrzeb, miasta musi dopłacać z własnych środków.

Ostatecznie w głosowaniu 18 radnych poparło uchwałę w sprawę stawek podatku od nieruchomości, 5 było przeciw.

W efekcie zamiast maksymalnych stawek w wysokości 0,73 zł, 1,19 zł i 11,48 zł dąbrowianie będą płacić w przyszłym roku odpowiednio 0,63 zł (grunty pozostałe), 1,10 zł (budynki mieszkalne) i 9,97 zł (budynki pozostałe) za metr kwadratowy.

Pozostałe stawki – tak jak w większości innych miast metropolii – wzrosną o 2,7 proc. do maksymalnego poziomu wskazanego przez ministra finansów.

Maksymalne stawki ustala minister finansów

Maksymalną stawkę podatku od nieruchomości dla osób prawnych i fizycznych każdego roku ustala minister finansów. Bierze przy tym pod uwagę dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące inflacji. To oznacza, że w 2025 roku podatek od nieruchomości wzrośnie maksymalnie o 2,7 proc.

Większość samorządów od lat decyduje się na wprowadzanie maksymalnych stawek. Były do tego poniekąd przymuszane z powodu ograniczania dochodów własnych. Poprzedni rząd przez kilka lat umniejszał bowiem dochody samorządów z tytułu udziałów w podatkach PIT i CIT. Tymczasem potrzeby związane z wydatkami na edukację, usługi społeczne oraz komunikacją miejską w samorządach wciąż rosły.